Której z dziewczynie kibicowaliście, żeby przetrwała? Ja miałem nadzieje, że przetrwa Sam.
Ja też najbardziej polubiłam Sam i jej bardzo mocno kibicowałam. Na końcu trzymałam kciuki również za Juno, bo pokazała charakter, nie znosiłam zaś Sary. Irytowała mnie od samego początku.
Ja miałem nadzieje że Juno Bardzo mi śie Podobała jak Zagrała i Rola takiej Wojowniczki alee w Sumie to Fajnie by było 3 część oglądnąć gdyby zrobili :D
Ja kibicowałam Juno. Sam okazała się potworem Juno przez przypadek w wyniku zaskoczenia zabija Beth a Sam z premedytacją celowo ją raniła by stała się łatwym celem dla potworów o czymś to świadczy.
Ja kibicowałam Becce. Zaimponowała mi przechodząc bez wahania na rękach nad przepaścią. Jej duma z sukcesu młodszej siostry była wprost rozczulająca. Widać było, że się bardzo bała tych potworów, ale jej miłość do siostry zwyciężyła i próbowała ochronić ją za wszelką cenę.
Wszystkie dziewczyny były godne podziwu. Walczyły do końca. Ja w momencie, w którym bym zobaczyła takiego potwora, będąc uwięziona w jaskini, chyba bym popełniła samobójstwo...